Porażka z bezpośrednim rywalem w walce o 3 miejsce

Niestety, jak widać po nagłówku, przegrywamy kolejny mecz. Znowu z rywalem, który jest bardzo blisko nas w tabeli, bezpośrednio walczy z nami o 3 miejsce w lidze i co najgorsze Perła Borzechów, bo o niej mowa, jest bardzo rozpędzona. Wygrywa na wiosnę, co się tylko da, w dodatku tydzień temu rozgromiła wicelidera z Poniatowej aż 4:1! Wiedzieliśmy, że będzie to, być może, najważniejszy mecz w sezonie, zależało nam na dobrym spotkaniu. Lepiej w mecz weszli goście, wykorzystując błąd naszych obrońców, zdobywają bramkę na 1:0. Gra potem się wyrównała, a sam wynik wyrównaliśmy tuż przed przerwą. W drugą część gry weszliśmy świetnie. Po trzech minutach prowadziliśmy 2:1. ( tutaj postępując fair trzeba przyznać, że sędzia sędziował jakby zupełnie inny mecz - nasz zawodnik wjechał z piłką w pole karne, kiedy ta o ponad metr wyleciała poza linię autową!! ). Po tym właśnie padła bramka na 2:1 dla nas. Niestety potem działo się już tylko gorzej. Wyglądało to tak, jakbyśmy zupełnie stanęli, a do końca meczu grała już tylko drużyna z Borzechowa... Strzelając 3 bramki ( swoją drogą pierwsza z tych 3 była niebywałej urody - zdobyta po strzale z ponad 30 metrów ) to goście cieszyli się ze zwycięstwa i z awansu naszym kosztem na 3 miejsce w tabeli, którego moim zdaniem, przy takiej grze, nie oddadzą już do końca sezonu. 
My za tydzień postaramy się przerwać serię porażek, a zagramy z Tęczą w Kraśniku. Zapraszamy!